Kocham muzykę
W jej najczystszej formie,
Kiedy to jej fragmenty
Łączą się w harmonię.
Jest nią ptasi trel
Zamknięty w lasu ścianach,
Jest nią potęga budzona ze snu
W drzemiących morskich falach.
Ta rześka pieśń natury
Wabi każdego człowieka,
Lecz nie każdy chce jej słuchać,
Nie każdy na nią czeka.
Kiedy tylko do mych uszu dotrze
Taka muzyka,
Jej piękno duszę moją
Na wskroś przenika.
Jest dla niej ambrozją,
Życiodajnym nektarem,
Który nie tylko gasi pragnienie,
Ale i napełnia ją swym
Ni
Kocham muzykę
W jej najczystszej formie,
Kiedy to jej fragmenty
Łączą się w harmonię.
Jest nią ptasi trel
Zamknięty w lasu ścianach,
Jest nią potęga budzona ze snu
W drzemiących morskich falach.
Ta rześka pieśń natury
Wabi każdego człowieka,
Lecz nie każdy chce jej słuchać,
Nie każdy na nią czeka.
Kiedy tylko do mych uszu dotrze
Taka muzyka,
Jej piękno duszę moją
Na wskroś przenika.
Jest dla niej ambrozją,
Życiodajnym nektarem,
Który nie tylko gasi pragnienie,
Ale i napełnia ją swym
Ni